Home
Produkt archiwalny
Blog "Gorąca czekolada z cynamonem"
Blog "Bookendorfina"
Adam Karaszewski - naTemat.pl
Łukasz Krajnik - Głos Kultury
Kinga Michalska - Czwórka
A gdyby panu kazali wybierać, jakim chciałby pan być: bosko pięknym, oszałamiająco mądrym, czy też anielsko dobrym?” - o to zapytała Anna Shirley Mateusza przy ich pierwszym spotkaniu. Odpowiedź wcale nie jest łatwa, bo wybór dość trudny. Bohaterce najnowszej powieści Joyce Oates nie pozostawiono wyboru. Cressida była „tą mądrą”, inteligentniejszą z rodzeństwa. Etykietka „pięknej” przypadała starszej siostrze - Juliet. W sumie trudno stwierdzić, czy to dobrze, czy źle. Czy lepiej jest być pięknym, czy mądrym? Wielu sobie zadawało takie pytanie, ale tak naprawdę odpowiedź zależy od charakteru człowieka oraz od tego, co dla niego liczy się w życiu. Cressida Mayfield miała trudny charakter. Zresztą, wszyscy naokoło tylko ją w tym utwierdzali. Bardziej niespokojna, niecierpliwa, kłopotliwa, bystrzejsza, bardziej skłonna do śmichu i łez. Ta zamknięta, ta z problemami. Niełatwo było również wychowywać się w domu bogatych rodziców. W domu byłego burmistrza Kartaginy - malowniczego amerykańskiego miasteczka. Niełatwo było być ciągle w cieniu starszej siostry, tej piękniejszej, tej bardziej towarzyskiej. Juliet miała powodzenie, była ładna, miła, troskliwa, potrafiła zawsze stosownie się odezwać i coś odpowiedzieć. Jednak pewnego dnia znika właśnie Cressida. Ginie w niewyjaśnionych okolicznościach na terenie rezerwatu leśnego Nautauga, w okolicach jeziora Ontario, gdzie nurt wody jest bardzo rwący. Zniknięcie młodej dziewczyny porusza lokalną społeczność. Wszyscy mieszkańcy włączają się w poszukiwania. Policja szybko wpada na trop, a podejrzenia spadają na kaprala Bretta Kincaida, byłego narzeczonego Juliet, bohatera wojennego, okaleczonego fizycznie i psychicznie podczas służby dla kraju w Iraku. Obserwujemy zatem cierpienie rodziców, kształtowanie się ich wzajemnych relacji oraz ich umiejętności radzenia bądź nieradzenia sobie ze stratą ukochanej osoby. Na Juliet zaginięcie siostry też odcisnęło piętno. Boleśnie to przeżywa, próbując tym samym żyć normalnie. Cała fabuła, na początku, przypomina trochę te seriale kryminale, gdzie ginie młoda dziewczyna, a cała społeczność i rodzina skupia się na jej odnalezieniu. To moje pierwsze spotkanie z twórczością tej pisarki, ale muszę przyznać, że zrobiła na mnie wrażenie. Autorka porusza tu wiele wątków, wręcz dylematów moralnych. Słuszność skazywania na karę śmierci, „służba” dla kraju i odbywanie misji w krajach ogarniętych wojną lub konfliktami, motyw odkupienia winy i przebaczenia. Joyce Oates dużo miejsca poświęca właśnie przebaczeniu. Przyglądamy się dwóm skrajnym postawom rodziców - jedno nie może się pogodzić ze stratą, drugie twierdzi, że tylko wybaczenie jest w stanie ukoić ból. Bardzo dobrze zostały przedstawione tu psychologiczne charaktery bohaterów. Na uwagę zasługuje również kreacja bohatera wojennego Bertta - jego psychika, majaki, traumy, mierzenie się z rzeczywistością po okrucieństwach doświadczeń wojennych. Majstersztyk! Poruszająca, przenikliwa, dająca do myślenia i wyzwalająca wiele emocji to książka. Polecam gorąco.DIANA Bibliofilka