Czas realizacji: 24 h
Najlepsza z niefantastycznych powieści Philipa K. Dicka
Jack Isidore (…) wierzy w latające spodki, w zagadkę Morza Sargassowego, w Atlantydę, podziemne cywilizacje i w japońskich szpiegów z sąsiedztwa. Ma zapisaną dokładną datę zagłady świata, będącą jednocześnie terminem powtórnego przyjścia – właściwie przylotu – na ziemię Jezusa, przybysza z gwiazd. Jak nazywać Jacka: dziecinnym naiwniakiem czy wręcz oszołomem, świrem? I kto może go tak nazywać, skoro otaczają go ludzie tylko na pozór lepiej poskładani? - z przedmowy Rafała Nawrockiego
Twórczość zbyt zwariowana, by ją zaakceptować, lecz zbyt niepokojąca, aby zapomnieć. - „Washngton Post”