Czas realizacji: 24 h
Rewelacyjna powieść, która ujawnia nieznany aspekt historii nazistowskich Niemiec. Juan Eslava Galán
Hiszpański dziennikarz José Ortega zostaje wysłany do Berlina, żeby relacjonować burzliwe wydarzenia polityczne toczące się w tym czasie w Niemczech. Poznaje tam jasnowidza Erika Jana Hanussena, który dzięki swoim przepowiedniom staje się jedną z największych gwiazd ówczesnego świata rozrywki i multimilionerem, a także, w wyniku zaskakującego splotu okoliczności, jednym z najważniejszych popleczników NSDAP oraz bliskim znajomym Goebbelsa, Göringa, a nawet samego Führera. Hanussen skrywa jednak tajemnicę, która może zaszkodzić jego pozycji w nowym towarzystwie, narazić na szwank reputację, a nawet zagrozić życiu…
Mistrzowski styl narracji Gervasio Posadasa pozwala czytelnikowi zanurzyć się w atmosferze dekadenckiego Berlina tamtych lat i odczuć grozę rodzącego się nazizmu, a także maluje niezwykły portret fascynującej postaci, która zza kulis pociągała za sznurki hitlerowskiej machiny i przewidziała jej dojście do władzy.
Hanussen, mężczyzna ekstrawagancki i magnetyczny. To za jego sprawą fala okultyzmu zalała Niemcy w latach trzydziestych. W tej powieści wręcz roi się od historii, tajemnicy i… poczucia humoru. Juan Gómez-Jurado
Urugwajski pisarz Gervasio Posadas już w przedmowie przyznaje się do swoich dość nietypowych zainteresowań i pasji. Od zawsze fascynowała go bowiem III Rzesza, a nazizm budził w nim jakąś mroczną, niezbadaną tajemnicę. Już jako młody chłopak zastanawiał się, jak to się stało, że Niemcy, naród tak kulturalny i cywilizowany, ojczyzna wielkich artystów, filozofów i naukowców, uległ wpływowi jednego wizjonera, zdolnego pchnąć go na drogę nieludzkich okrucieństw, „równię pochyłą prowadzącą do apokalipsy, w wyniku której ziemie Europy zaścieliły się milionami trupów”. Dlatego Gervasio Posadas czytał wszystko, co zawiązane było z nazizmem. Szukał odpowiedzi na pytanie, jak Hitler - przy użyciu praktycznie demokratycznych metod - zdołał dojść do władzy i stać się wodzem absolutnym. Przeglądając różne źródła i opracowania Posadas natknął się na jedną postać - Erika Jana Hanussena. Historia tego tajemniczego jasnowidza, który urodził się w tym samym roku co Adolf Hitler, jest niewiarygodna. A jednak zdarzyła się naprawdę. Narratorem jest tu hiszpański dziennikarz José Ortega. José zostaje wysłany do Berlina. Dostaje zlecenie relacjonowania wydarzeń politycznych w Niemczech. Wszystko dzieje się od marca 1932 roku do marca 1933, wtedy bowiem - według autora - nastąpiła seria przypadków, zaniedbań i wypadków, które spowodowały dalszy rozwój burzliwych wydarzeń. Wydarzeń, które zmieniły całą Europę. Nasz narrator w nich uczestniczy, mało tego, przebywa w bliskim otoczeniu najważniejszych członków NSDAP. I właśnie w tym czasie poznaje charyzmatycznego jasnowidza. Od początku Hanussen wywiera na niego ogromy wpływ. Przebywanie w jego towarzystwie przypominało dziennikarzowi podłączenie do dynama, elektryzującego i napełnionego energią. Hanussen - szaleniec, zdolny do heroicznych czynów, buntowniczy duch, sztukmistrz, wizjoner, gwiazda ówczesnego świata rozrywki, multimilioner, czy oszust? José Ortega jest z jednej strony zafascynowany tym człowiekiem, podziwia jego odwagę i inteligencję, z drugiej strony wątpi w jego metody pracy. Natomiast czytelnik jest świadkiem ich licznych eskapad, przebywania w zacnym towarzystwie i odwiedzania ekskluzywnych lokali. Berlin w roku 1932 nie był miastem dla nudziarzy. To tygiel najróżniejszych języków. Miasto wysokich intelektów, z trzema operami i słynną filharmonią, z dwudziestoma tysiącami barów, restauracji i kabaretów. Ekskluzywnych i szemranych. Miasto tonące w muzyce, oferujące najlepszy jazz na kontynencie. Pełne lokali dla heteryków, lesbijek, fetyszów, masochistów, voyeurów i gości hołdujących wszelkim upodobaniom, których istnienia wcześniej nawet sobie nie wyobrażali. Miasto kobiet o jedwabistych włosach, chodzących w futrach, obwieszonych brylantami, pijących drogie szampany. Fabuła została dopracowana tu po mistrzowsku. Punktem kulminacyjnym jest pożaru Reichstagu w nocy z 27 na 28 lutego 1933. Historia nabiera tempa. Nie ma tu przypadkowych zdarzeń. Wszystko jest spójnie i czyta się to z wypiekami na twarzy. Sami bohaterowie fascynują i przerażają jednocześnie. Była to świetna lekcja historii. Opowieść o człowieku trochę dziś zapomnianym. Niemniej jednak to Hanussen przepowiedział przeszłość dla całych Niemiec, nie zdołał jednakże przewidzieć własnego losu. Polecam!